Najnowsze wiadomości
AOTrans odrabia, Batory rzutem na taśmę – podsumowanie XVII kolejki BeLKA
I liga
Kegi Ruda Śląska pewnie pokonują We Got Game Zabrze. Tego dnia w rudzkim zespole wszystko sprawnie funkcjonowało, skutkiem tego było zdobycie 80 punktów. Zdobyta po pierwszej kwarcie przewaga 18 pozwolił na spokojne kontrolowanie przebiegu meczu i pewne zwycięstwo. Swoje najlepsze spotkanie w tym sezonie rozegrał Robert Sgodzaj notując triple-double (24 pkt, 12 zb, 11 as) i kończąc rozgrywkę z 71% skutecznością za dwa oraz evalem 38. U zabrzan dwoił się i troił zdobywca 26 punktów Paweł Jaszczurowski, lecz osamotniony nie był w stanie odmienić losów spotkania.
Aotrans Progres Bytom dzięki kolejnemu zwycięstwu, tym razem nad Sharksami Świętochłowice powoli odrabia straty do czołówki ligi. Zespół z Bytomia nie miał jednego lidera, zdobyte punkty rozłożyły się na większą ilość zawodników. Przy aż 15 stratach zespołu z Świętochłowic, na nic zdała się dobra dyspozycja strzelecka Adama Szabatowskiego (28 pkt.). Sharks notują 2 porażkę z rzędu i powoli ucieka pozycja w górnej połowie tabeli po sezonie zasadniczym.
Mający wielkie kłopoty kadrowe Basket Mikołów podtrzymuje fatalną passę porażek, tym razem ulegając Zmarnowanym Talentom Bytom 56 do 73. Pierwsza połowa remisowa, w drugiej ZT wykorzystało fakt braku ławki u gospodarzy oraz zejście po 5 faulach Grzegorza Odrzywałka. Bardzo dobre spotkanie rozegrał Arkadiusz Diotallewi uzyskując 28 punktów i 7 przechwytów, kończąc spotkanie z evalem na poziomie 32.
Niemoc Manhattanu wobec Seven trwa. Drugi raz w tym sezonie po niezbyt ładnym spotkaniu wygrywa ekipa Wojtka Handwerkera. Wśród graczy Seven na wyróżnienie zasłużył Bogdan Bębenek, zliczając double-double na poziomie 19 punktów oraz 20 zbiórek. W Manhattanie kompletnie zawiodła ich mocna broń, a mianowicie rzuty za trzy punkty, goście trafili tylko raz na 21 prób, kończąc z 5% skutecznością w tym aspekcie gry. Przed ostatnią kolejką sezonu zasadniczego, dzięki zwycięstwu Seven czołówka tabeli 1 ligi mocno się zagęściła.
II liga
Spotkanie Batory – Dej mi te łonę! spokojnie może stanąć do plebiscytu na niej ciekawsze spotkanie BeLKA w obecnym sezonie. Mimo bardzo słabej frekwencji (5 na 6) drużyny przez 40 minut spotkania pokazywały wielkie serce do walki o możliwość zagrania w barażach. Batory starał się wykorzystywać swoją przewagę wzrostu, DMTŁ stawiało na niezawodnego Dawida Segę. Ten ostatni po raz pierwszy wyprowadził swój zespół na prowadzenie na 1,5 minuty przed końcem spotkania, a później jeszcze raz 3 rzutami osobistymi na około 10 sekund przed zakończeniem. Po wznowieniu na polu ataku Maciej Hiltawski znalazł się w poważnych kłopotach, ale mimo to w ostatniej chwili wypatrzył niepilnowanego Pawła Kucyperę po samym koszem. Gdy piłka dotarła do rozgrywającego Batorego rywalom pozostało już tylko faulowanie. Na 0,9 sek do końca Kucypera stanął na linii osobistych, utrzymał nerwy na wodzy i po dwukrotnym „obiciu dechy” odzyskał prowadzenie dla Batorego. Dzięki zwycięstwu Batory jest bardzo blisko grania w barażach. Duże brawa dla obydwu ekip za świetne i mimo stawki, czyste spotkanie.
Jedyną drużyną, która może jeszcze pokrzyżować plany Batoremu jest Heavyweight. Gliwiczanie w niedzielę nie bez przejściowych problemów, ale jednak z duży spokojem pokonali WWShop. Kolejny już raz wszystko skupiało się wokół Grzegorza Boczuli i jego znakomitej dyspozycji za 2 pkt. W ekipie WWShop z kolei jedynie Wiktor Wierzbicki zakończył spotkanie z dwucyfrowym dorobkiem punktowym. Heawvyweight teraz musi pokonać OKKS i liczyć na potknięcie Batorego. Przy równym bilansie to oni będą wyżej.
Grom po raz kolejny dał przykład gry całego zespołu. Każdy z 9 występujących zawodników wpisał się na listę strzelców; świetnie funkcjonowali również na deskach. Było to o tyle istotne, że Amigos nie odpuszczało i nie mogło być mowy o pogromie. Grom wygrywa, Grom prowadzi, ale wciąż nie może być pewny awansu „z automatu” do I ligi. W przypadku zrównania się z Batorym to oni są bowiem w niekorzystnej sytuacji. Wszystko wyjaśni się 5 marca w trakcie ostatniej kolejki II ligi.
High five:
I liga
Grzegorz Boczula (Heavyweight) – 30 pkt, 6 as, 8 stl, eval 33
Michał Jurkiewicz (Batory ) – 16 pkt, 12 zb, 3 as, 3 stl, eval 23
Dawid Sega (DMTŁ) – 34 pkt, 6 zb, 4 as, eval 28
Damian Piechota (Grom) – 8 pkt, 5 zb, 4 as, 6 stl, eval 19
Paweł Kucypera (Batory) – 19 pkt, 4 zb, 4 stl, eval 12
II liga
Arkadiusz Diotallewi (Zmarnowane Talenty) – 28 pkt, 7 stl, 32 eval
Robert Sgodzaj (Kegi) – 24 pkt, 12 zb, 11 as, 38 eval
Rafał Buczma (Aotrans Progres) – 15 pkt, 8 zb, 4 as, 23 eval
Jakub Modrzyński (Kegi) – 22 pkt, 11 zb, 6 as, 24 eval
Bogdan Bębenek (Signum Seven) – 19 pkt, 20 zb, 26 eval