Najnowsze wiadomości
Ostatnia prosta
Od przeszło tygodnia wiemy już, że nie będzie powtórki finału z zeszłego roku. Opcja rewanżu AOTransu z Manhattanem nie zgrała się z planami Kegów, którzy dosyć pewnie dwukrotnie odprawili katowiczan. W najważniejszej konfrontacji tego sezonu mamy więc nawiązanie do bogatej historii potyczek derbowych.
Ruda Śląska od samego początku rozgrywek Bytomskiej Ligi Koszykówki Amatorów delegowała bardzo poważnych reprezentantów. Ostatnio dobitnie przypomniała nam o tym opublikowana historia BeLKI. To w końcu rudzianie zagarnęli pierwszą edycję, burząc tym samym plany założycieli. Jak nam ostatnio sam przyznał, Mariusz Bacik również nie pojawił się w Belce w efekcie jakiegoś kaprysu czy nudy. Nic z tych rzeczy. Chodziło zabezpieczenie się przed ewentualnymi zakusami kolegów zza południowo-zachodniej granicy miasta. Wtedy się udało i obok wielu znakomitych sukcesów obecny zawodnik trzecioligowej Polonii Bytom może również pochwalić się mistrzostwem Belki.
W tym roku rudzianie też łatwo mieć nie będą. Z AOTransem grali już dwa razy i niczego wielkiego nie ugrali. Finał to jednak zupełnie inna bajka. Kegi z Manhattanem w sezonie też nie zaimponowały, a jak przyszło do meczów o stawkę, to wiadomo, jak się skończyło.
Rzecz jasna kluczową sprawą będzie teraz zarządzenie jak największej mobilizacji. Na to, że drużyny stawią się w komplecie, raczej nie ma szans. Jeśli potwierdzą się informacje o absencji Jakuba Modrzyńskiego to będzie to olbrzymie osłabienie. Z tego, co pamiętam w ostatnim spotkaniu tych ekip Modrzyński przez dłuższy czas robił całą grę w ataku. Pod jego nieobecność ciężar zdobywania punktów będzie musiało na siebie wziąć twin towers. Pod koszem mają przewagę i teraz po prostu muszą ją wykorzystać. Mocne wsparcie musi zapewnić tez ławka.
AOTrans z kolei musi zagrać swoje i liczyć na dużą skuteczność za 3. Z dnia na dzień nie zapomną, jak się broni i biega do kontrataku. No i przede wszystkim muszą zabezpieczyć deskę. Poza Krzyśkiem Woźniakiem nie mają klasycznych podkoszowych, więc skakać musi każdy. AOTrans wie, o co gra. Nie wiem czy w tym zespole ktoś, kto mistrzem Belki jeszcze nie był.
O medale powalczą jeszcze Drozdy z Manhattanem. W tym przypadku istotne będzie nastawienie Manhattanu. Cały sezon mierzyli jednak trochę wyżej i może być ciężko z zaangażowaniem. Drozd raczej takich problemów nie będzie miał. Ci, którzy nie złapali jeszcze kontuzji, pewnie się pojawią i będą walczyć na całego.
Zatem zapraszam wszystkich w niedzielę do Hali na Skarpę. Jestem przekonany, że będzie ciekawie.
I jeszcze na zakończenie dotychczasowa klasyfikacja:
5. Seven
6. Silesia Clinic
7. Wulkan
8. Zmarnowane Talenty
9. Sharks
10. Colop Team
11. Amigos
12. Swans
13. Silesia Mikołów
14. We Got Game
15. Narmal
16. ITPG
17. UKS Basket
18. KiS